niedziela, 11 marca 2012

Rozdział 40

Nareszcie rozdział 40
Teraz jestem chora więc mogę pisać kilka rozdziałów dziennie!
Potrzebne mi są tylko wasze komentarze!

Rozdział 40

Wróciliśmy do domu wieczorem. Jerome wydawał się pocieszony po rozmowie z ojcem. Rozmawiali o jego dzieciństwie i o tym jak trafił do Domu Anubisa.
- Czemu się tak cieszysz? - spytałam.
- Poznałem całą prawdę o sobie. To mnie uszczęśliwia - przyznał.
- Witajcie! - krzyknął ktoś za nami. W hollu stał Rufus.
- Przecież cię zabiliśmy! - odpowiedział Jerome.
- Mnie nie da się zabić. Codziennie piję eliksir i to jest antidotum na każdą ranę. Myślałeś, że kiedy porwę Marę nie zabezpieczę się w lekarstwo? - spytał sarkastycznie.
- Tak. Dokładnie tak myślałem - przyznał Jerome.
- Teraz czas na ciebie - powiedział Rufus i pociągnął Jeroma do auta.
- Po co ja ci jestem? - spytał Jerome.
- Potrzebuję maski Anubisa a ty będziesz moim zakładnikiem - powiedział i wsadził Jeroma do auta.
- Jerome! - krzyknęłam. Samochód odjechał a ja poszłam zwołać zebranie Sibuny.


Pokój Niny, zebranie Sibuny

- Co tym razem Maro? - spytała Nina.
- Rufus porwał Jeroma - powiedziałam.
- Po co? - spytał Alfie żując kęs ciasta z malinami.
- Alfie, przestań się objadać! - krzyknęła Amber.
- Dlaczego? Co mi się stanie? - odpowiedział Alfie.
- Jesteś gruby nie rozumiesz? Masz za dużo cholesterolu - przyznała Amber.
- Skąd to wiesz? - sprzeczał się Alfie.
- Od...
- Skończcie już! Porozmawiajmy o Rufusie. Po co mu Jerome? - spytał Fabian.
- Mówił, że będzie jego zakładnikiem dopóki nie znajdziemy Maski Anubisa - odpowiedziałam.
- Nino gdzie jest teraz maska? - spytał Eddie.
- W tunelu. Tam ją ukryłam - przyznała Nina.
- Idziemy po nią? - spytała Patricia.
- Musimy - powiedział Alfie. Wyszliśmy z pokoju i poszliśmy pod starą brzozę przy której jest wejście do tunelu. Maska Anubisa tam była, ale zamknięta w szklanej skrzynce.
- Nino masz klucz? - spytał Eddie.
- Jest w bibliotece - przyznała Nina.
- Czemu?! - krzyknęła Patricia.
- Schowałam go tam żeby był bezpieczny - zawstydziła się Nina.
- Ty, Amber i Joy pójdziecie do biblioteki i weźmiecie klucz - powiedziałam.
- Ja, Fabian i Alfie pójdziemy poszukać kryjówki Rufusa i spróbujemy wydostać z tamtąd Jeroma - zaproponowała Patricia.
- Ja i Eddie idziemy poszukać coś na temat maski w internecie - powiedziałam. Nagle zadzwonił telefon Niny. Kiedy skończyła rozmawiać powiedziała:
- Moja babcia leży ciężko chora w szpitalu. Muszę do niej iść.
- Musimy przesunąć tę akcję na później - stwierdził Alfie.
- A co z Jeromem? - spytałam.
- Pójdziemy poszukać kryjówki Rufusa. Może uda nam się uwolnić Jeroma - powiedziała Amber i wyszli z tunelu. Razem z Eddie'm i Patricią poszliśmy do domu a Nina i Joy pojechały do szpitala. W internecie znalazłam tylko wzmianki o masce Anubisa, ale nic szczególnego.
- Może spróbuj tak - powiedział Eddie i wpisał w wyszukiwarce "Działanie maski Anubisa".
- Rzeczywiście jest więcej wyników. Patrzcie na to! - krzyknęłam i zaczęłam czytać.
"Maska Anubisa służy do uzdrawiania ludzi. Jedni z nich mogą ją uruchomić i przywrócić jej pradawne działanie. Muszą się w niej pokazać złote łzy, które pochodzą od bogini zdrowia. Osoba polana nimi wraca do zdrowia"


3 komentarze = ciąg dalszy     

4 komentarze: